niedziela, 1 czerwca 2014

Bollywoodzki dzień dziecka w Markach

Kolejna nasza wizyta w Markach obfitowała w kolory i łakocie.
Dzień przed właściwym Dniem Dziecka postanowiliśmy przenieść się w krainę Bollywoodu.
Dzieci uradowane na nasz widok od razu zaczęły szykować się do rozgrzewki.
Potem tradycyjnie już zabawa w "figurki", no i zaczęły się tańce.
Okazało się, że 21 czerwca w Markach odędzie się festyn i wychowankowie świetlicy zaprezentują tańce, których nauczyli się podczas projektu. Powtórzyliśmy taniec belgijski kilkakrotnie, aby utrwalił się w głowach i ciele młodzieży. Choć wyjątkowo wczoraj mieli problem z kierunkami mam nadzieję, że za 3 tygodnie wszystko już będzie wyćwiczone. 
Po krótkiej przerwie na picie i inne potrzeby (co teraz jest małym wyzwaniem, ponieważ w "Chacie" zepsuła się toaleta i dzieciaki muszą biegać do pobliskiej apteki...) rozpoczęliśmy naukę tańca bollywood. 
Na początku kilka kroków i figur oraz nauka pracy w kanonie - ufff podołali! :) Włączam muzykę (trochę z duszą na ramieniu jak zareagują), słyszę - Ciociu jakie to fajne! Jeszcze raz! 
Po czterech ósemkach widzę przerażenie w niektórych oczach - jak my to zapamiętamy?! ale próbujemy dalej. 
Przerwa z niespodzianką - jako, że bollywood obfituje w kolory, kupiłam kolorowe wstążki i gumki do włosów, aby stworzyć ozdoby na rękę dla młodych tancerzy i tancerek. 


Po 5 minutach każdy miał już wstążki zawiązane na nadgarstkach i mogliśmy zdobywać nowe umiejętności w tańcu z "rekwizytem". Nadmienię, że to wcale nie takie proste! O czym przekonały się dzieci, gdy kolejny raz wstążka zaatakowała twarz sąsiada/sąsiadki z tego samego rzędu. 
Ciociu potrzebujemy więcej miejsca! - usłyszałam. Szczęście dopisało, bo pogoda była wczoraj piękna, więc przenieśliśmy się na trawę przed świetlicę. 
Wreszcie było miejsce, miękko pod nogami, a wiatr pięknie rozwiewał wstążki. 
Sami zobaczcie:




Na podsumowanie wspólnie spędzonego dnia podopieczni świetlicy opowiadają co im podobało się najbardziej i dostają punkty za zachowanie. W skupieniu czekałam na ich oceny, bo jak wszyscy wiedzą dzieci to najsurowsi krytycy. 
Mi się dzień podobał i oceniam go na 10. Myślałem, że ciocia zrobi z nami jakiś głupi taniec, ale ten bollywood to całkiem fajny jest! - powiedział Karol. Więcej słów chyba nie trzeba;) 

Po ciężkiem pracy każdy uczestnik zajęć otrzymał od nas tabliczkę czekolady z okazji Dnia Dziecka. 
Wiwat 1 czerwca! 
Z tej okazji dzieciakom na całym świecie życzymy radości, spełnienia marzeń i jak najwięcej szczęśliwych dni! 

Ania