niedziela, 18 maja 2014

A w tej chacie …. same rozśpiewane dzieci

Śpiewać każdy może? Każdy powinien! Z takim właśnie nastawieniem udałam się do Marek na kolejne warsztaty. Tym razem miały one na celu zapoznać naszych małych podopiecznych z podstawami emisji głosu i sposobami w jaki powinno się obchodzić z naszymi strunami głosowymi. Prowadzone przeze mnie zajęcia były niejako odpowiedzią na potrzeby dzieci, gdyż większość z nich aktywnie udziela się w pobliskim chórze. Dlatego bardzo cieszyłam się na myśl o tym warsztatowym dniu. 
Rozpoczęliśmy jak zwykle od małego rozruchu. Wspólna gra integracyjna umiliła nam czas i pozwoliła na udział w zajęciach spóźnialskim. Nie obeszło się także bez teorii. Muszę przyznać, iż nie było to najprostsze zadanie. No bo jak w interesujący sposób przekazać niełatwe z punktu widzenia 10 -latków tajniki posługiwania się głosem? Pomimo moich obaw poszło nam dość gładko. W trakcie warsztatów dużą uwagę zwracam na aspekt akceptacji głosu oraz zachęcam dzieci do poznawania możliwości swego głosu poprzez eksperymentowanie i zabawę – formy uczenia się pozbawione krytycznej oceny. Szczególnie zależało mi na tym, aby zachęcić i ośmielić uczestników do pracy nad swoim głosem, tak aby początkowe potknięcia nie zniechęcały ich do podejmowania dalszej pracy w tym kierunku. Oswajaliśmy się z naszymi głosami poprzez nagrywanie go. Na warsztat wzięliśmy także piosenkę pochodzącą z Gruzji. W dużym skrócie - było śpiewnie, czasami głośno i radośnie. No bo przecież o to w tym wszystkim chodziło!

Zosia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz